POŚWIĘCENIE POLSKI NIEPOKALANEMU SERCU MARYI. NARÓD TOTUS TUUS.
Przed rozpoczęciem rozważania:
Wycisz swój umysł i swoje serce. Duchowe wyciszenie jest naszą otwartością na łaskę. Modlitwę do Ducha Świętego postaraj się odmówić spokojnie i powoli, wczuwając się sercem w każde ze zdań.
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty, przyjdź,
oświeć mrok umysłu,
porusz moje serce,
pokaż drogę do Jezusa,
pomóż pełnić wolę Ojca,
Duchu Święty, przyjdź.
Maryjo, któraś najpełniej
przyjęła słowo Boże,
prowadź mnie.
Duchu Święty, przyjdź!
Akt zawierzenia rekolekcji świętemu Józefowi
Święty Józefie, któremu Dobry Bóg zawierzył opiekę nad Jezusem i Maryją,
zawierzam dziś tobie te rekolekcje i proszę cię w imię twojej miłości do Jezusa i Maryi:
opiekuj się mną i wszystkimi, którzy te rekolekcje przeżywają,
strzeż nas na drodze do Niepokalanego Serca Maryi,
wyproś nam u Dobrego Boga łaskę świadomego i głębokiego poświęcenia się Sercu Twojej Umiłowanej Oblubienicy, Maryi,
abyśmy oddając się Jej całkowicie, znaleźli się w bezpiecznym schronieniu Jej Niepokalanego Serca, które jest dla nas wielkim darem Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen.
ROZWAŻANIE DNIA:
POŚWIĘCENIE POLSKI NIEPOKALANEMU SERCU MARYI. NARÓD TOTUS TUUS.
Nasz kochany papież, święty Jan Paweł II, w pamiętnej homilii na placu Zwycięstwa w Warszawie, wygłoszonej w 1979 roku, wołał:
Wszystko, co Polskę stanowi – to wszystko w rękach Bogarodzicy!
Maryja jest Matką narodu polskiego. I jest Królową. Naszą Królową.
Na to imię otwiera się każde serce.
Prymas Stefan Wyszyński pisał: Naród polski ma swój wspaniały nałóg: wrażliwość wiekową na Matkę Chrystusową. To jakby delikatna struna chopinowska, którą wystarczy tylko lekko tknąć, aby ożywiła wszystkie wspomnienia i uczucia. Taką delikatną struną narodu jest Maryja. Na to imię otwiera się w Polsce każde serce.
Królowa Polski
Maryja została ogłoszona oficjalnie Królową Polski poprzez śluby złożone 1 kwietnia 1656 roku przez króla Jana Kazimierza.
Przyczyniło się do tego widzenie Matki Bożej, które otrzymał włoski jezuita, sługa Boży ks. Giulio Mancinelli. Miało to miejsce 14 sierpnia 1608 roku. Podczas żarliwej modlitwy Matka Boża ukazała się zakonnikowi, mówiąc:
Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie.
Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego Narodu, który jest mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj Mnie nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz, miłosierną.
Ojciec Giulio zwrócił się wtedy do Polaków z następującym apelem:
Maryja was uratuje. To Pani Polski. Jej się poświęćcie. Jej oficjalnie się ofiarujcie. Ją Królową ogłoście, przecież sama tego chciała.
Tak też uczyniliśmy.
Rok 1946
Papież Pius XII, który w 1942 roku poświęcił świat Niepokalanemu Sercu Maryi, miał w episkopacie polskim dwoje serdecznych przyjaciół. Byli to wielcy, polscy kardynałowie: kard. August Hlond oraz kard. Adam Stefan Sapieha. Nic więc dziwnego, że bardzo szybko podjęli oni wezwanie do poświęcenia narodu Niepokalanemu Sercu Maryi, choć trzeba stwierdzić, że okoliczności były bardzo niesprzyjające.
Akt poświęcenia Polski Niepokalanemu Sercu Maryi został przygotowany bardzo gruntownie i odbył się w trzech etapach:
- 7 lipca 1946 roku poświęciły się Niepokalanemu Sercu Maryi wszystkie parafie w Polsce.,
- 15 sierpnia wszyscy biskupi poświęcili Niepokalanemu Sercu Maryi swoje diecezje,
- 8 września Episkopat Polski, zgromadzony na Jasnej Górze, w obecności miliona wiernych poświęcił Polskę Niepokalanemu Sercu Maryi.
Rok 1956
W trzechsetną rocznicę ślubów Jana Kazimierza, z inicjatywy więzionego prymasa Stefana Wyszyńskiego, Episkopat Polski odnowił śluby królewskie.
26 sierpnia 1956 roku, razem z około milionem wiernych, biskupi złożyli Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, rozpoczynając dziewięcioletnią nowennę przygotowującą do tysiąclecia chrztu Polski.
Rok 1966
3 maja 1966 roku miał miejsce milenijny akt oddania narodu polskiego w macierzyńską niewolę miłości Najświętszej Maryi Pannie.
Kardynał Karol Wojtyła modlił się wtedy tymi słowami:
Tu i teraz pragniemy Ci Matko Chrystusowa oddać całą naszą przyszłość. Czynimy to bardzo skrupulatnie i bardzo gruntownie, (…) bo chcemy stworzyć mocny fundament dla przyszłości naszego narodu (…). Ten mocny fundament znajdujemy w doskonałym nabożeństwie do Ciebie, Matki Chrystusowej, Bogarodzicy. (…) Zawierzamy Ci tych, którzy po nas przyjdą, aby mieli jednego z nami ducha, ażeby tego ducha nikt i nic nie zgasiło (…).
W Twoich rękach cała nasza przeszłość i w Twoich rękach cała nasza przyszłość.
2017 oraz 2020 rok
6 czerwca 2017 roku w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Zakopanem abp Stanisław Gądecki poświęcił Polskę Niepokalanemu Sercu Maryi. Do wszystkich parafii, kaplic oraz sanktuariów została wtedy skierowana prośba, aby to poświęcenie ponowić 8 września 2017 roku.
25 marca 2020 roku episkopat Portugalii postanowił ponowić akt poświęcenia narodu Najświętszemu Sercu Pana Jezusa oraz Niepokalanemu Sercu Maryi. Przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki skierował do biskupów portugalskich prośbę, aby do tego aktu dołączyć naród Polski.
3 maja 2020 roku, na Jasnej Górze, w imieniu całego Kościoła w Polsce abp Stanisław Gądecki zawierzył ponownie Polskę Panu Jezusowi oraz Maryi, Królowej Polski. W akcie zawierzenia wypowiedział m.in. takie oto słowa: Maryjo! (…) Dzisiaj zawierzamy Tobie naszą Ojczyznę i Naród, wszystkich Polaków żyjących w Ojczyźnie i na obczyźnie. Tobie zawierzamy całe nasze życie, wszystkie nasze radości i cierpienia, wszystko, czym jesteśmy i co posiadamy, całą naszą przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Uproś nam wszystkim obiecanego Ducha Świętego, aby ponownie zstąpił i odnowił oblicze tej Ziemi.
Jesteśmy więc narodem poświęconym Niepokalanemu Sercu Maryi, oddanym Jej w macierzyńską niewolę miłości i wielokrotnie zawierzonym. Pamiętajmy jednak o upomnieniu, jakie Anioł wypowiedział w japońskiej Akicie, podczas objawień, które zostały uznane przez Kościół. Japonia została poświęcona Niepokalanemu Sercu Maryi w 1947 roku. Podczas objawień w Akita, w 1975 roku, Anioł powiedział do wizjonerki – Agnes Katsuko Sasagawy:
Najświętsza Maryja Panna cieszy się z poświęcenia Japonii Jej Niepokalanemu Sercu, kocha bowiem Japonię. Smutno Jej jednak, że to poświęcenie nie jest traktowane poważnie.
A jak my traktujemy nasze poświęcenie Niepokalanemu Sercu Maryi?
Czy żyjemy nim na co dzień? Czy je odnawiamy w naszych rodzinach, wspólnotach i parafiach? Czy dziękujemy Bogu za tę wielką łaskę złączenia nas z Maryją najściślejszą z możliwych więzi?
Poświęcenie narodu Niepokalanemu Sercu Maryi jest traktowane poważnie, jeśli prowadzi do osobistego poświęcenia się Maryi przez członków tego narodu.
Czy zrobiliśmy już wszystko, co leży w naszej mocy, aby każdy nasz brat i siostra, aby wszyscy nasi rodacy – mogli poznać i odkryć drogę całkowitego oddania się Maryi?
Mamy tu jeszcze wiele do zrobienia.
Wielkie znaki na polskim niebie
Nie ma wątpliwości, że Dobry Bóg wzbudził w polskim narodzie wielkich maryjnych apostołów i świętych. Są oni dla nas niczym znaki na niebie, wskazujące drogę dla całego narodu. Drogę całkowitego oddania się Matce Bożej.
Znakiem na niebie jest dla nas kard. August Hlond i jego prorocze słowa:
„ZWYCIĘSTWO, KIEDY PRZYJDZIE – BĘDZIE TO ZWYCIĘSTWO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY!”.
Znakiem na niebie jest dla nas święty Maksymilian Kolbe i jego zawołanie:
„ZDOBYĆ CAŁY ŚWIAT DLA NIEPOKALANEJ!”.
Znakiem na niebie jest dla nas prymas Stefan Wyszyński ze swoim apelem:
„POSTAWIĆ WSZYSTKO NA MARYJĘ!”.
Znakiem na niebie jest dla nas Jan Paweł II i jego zawołanie:
„TOTUS TUUS, O MARIA!”.
Czy potrzeba nam więcej znaków?
Czy możemy mieć nadzieję?
Czy możemy mieć nadzieję, że jako naród przyczynimy się do tego,
aby Maryja została w pełni przyjęta i pokochana…
aby zamieszkała w „domach” serc, w których będzie się czuła jak u siebie…
aby miała w mieszkańcach wszystkich narodów: synów, opiekunów, stróży i obrońców…
aby Jej Serce i jego miłość objęła wszystkie Jej dzieci i cały świat?
MOŻEMY MIEĆ TAKĄ NADZIEJĘ.
I miejmy.
„A nadzieja zawieść nie może” (Rz 5,5)
LEKTURA DUCHOWA:
Akt oddania Polski w Macierzyńską niewolę Miłości Najświętszej Maryi Pannie: Prymas Stefan Wyszyński – 3 maja 1966 r; Jasna Góra:
Ojcze nasz, któryś jest w niebie, Ojcze Pana naszego Jezusa Chrystusa, którego dałeś światu za sprawą Ducha Świętego, przez Maryję, służebnicę Twoją, Bogurodzicę Dziewicę, Matkę Boga i Kościoła!
Ojcze wszystkich dzieci Bożych, wszystkich narodów i ludów, od którego wszelkie ojcostwo pochodzi na niebie i na ziemi!
Wołamy dziś do Ciebie, przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Pośrednika między niebem a ziemią, przez przyczynę Matki Chrystusowej i naszej Matki, i przez wstawiennictwo wszystkich świętych Patronów polskich!
Z błogosławionej woli Twojego Syna dotarli do naszej ziemi Apostołowie Dobrej Nowiny, ustawili Krzyż – Znak Zbawienia i nadziei, i rozpoczęli chrzcić praojców w Imię Trójcy Świętej. Od tej chwili źródło wody żywej nieustannie spływa na głowy i serca dzieci Narodu polskiego. Zostaliśmy włączeni do wielkiej rodziny Kościoła, Mistycznego Ciała Chrystusa. Przenikani duchem wiary, nadziei i miłości, przyjmując Ziarno Boże w serca nasze, przynosiliśmy owoc cierpliwości. Przez wieki pozostaliśmy, jako naród ochrzczony, wierni Tobie, Twojemu Synowi, Jego Krzyżowi i Ewangelii, Kościołowi świętemu i jego Pasterzom.
Dziś wołamy do Ciebie z wdzięcznością: „Błogosławiona niech będzie Święta Trójca i nierozerwalna Jedność. Uwielbiamy Ją, gdyż okazała nad nami Miłosierdzie Swoje”.
Powodowani uczuciem wdzięczności za powołanie naszego Narodu do nadprzyrodzonej rodziny Chrystusowej, przyzywamy przed Twój Tron, Ojcze, wszystkie pokolenia, które przeszły w znaku wiary przez polską ziemię do Twojego Nieba, jak również i te, które radują się obecnie z daru życia na polskiej ziemi.
Pragniemy dziś ubezpieczyć Kościół święty na kolejne Tysiąclecia, a nienaruszony skarb wiary przekazać nadchodzącym pokoleniom młodej Polski. Uczynimy to w niezawodnych dłoniach Matki Najświętszej, których opieki i pomocy doświadczyliśmy przez dzieje. Pełni wdzięczności za Matkę Chrystusową, którą Syn Twój dał Kościołowi świętemu, wspominamy Jej krzepiącą obecność w dziejach Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej. Ona jedna wytrwała pod Krzyżem Chrystusa na Kalwarii, a dziś trwa w misterium Chrystusa i Kościoła. Ona zawsze trwała pod krzyżem naszego Narodu. Wspominając z wdzięcznością Jej macierzyńską opiekę nad dziećmi polskiej ziemi, którą za Jej królestwo uważamy, świadomi, że dzięki Niej została uratowana wiara Narodu, pragniemy, Ojcze, w Twoim Obliczu oddać Jej całkowicie umiłowaną Ojczyznę naszą na nowe Tysiąclecia wiary, za Kościół Twojego Syna.
Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, dana nam jako Pomoc ku obronie Narodu polskiego!
W obliczu Boga w Trójcy Świętej Jedynego, w głębokim zjednoczeniu z Głową Kościoła rzymskokatolickiego, Ojcem Świętym, my Biskupi polscy, zebrani u stóp Twego Jasnogórskiego Tronu, otoczeni przedstawicielami całego wierzącego Narodu – duchowieństwa i Ludu Bożego z diecezji i parafii, w łączności z Polonią światową, oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej, ku rozszerzaniu się Królestwa Chrystusowego na ziemi. Oddajemy więc Tobie w niewolę miłości całą Polskę, umiłowaną Ojczyznę naszą, cały Naród polski, żyjący w kraju i poza jego granicami.
Odtąd, Najlepsza Matko nasza i Królowo Polski, uważaj nas, Polaków – jako naród – za całkowita własność Twoją, za narzędzie w Twych dłoniach na rzecz Kościoła świętego, któremu zawdzięczamy światło wiary, moce Krzyża, jedność duchową i pokój Boży. Czyń z nami, co chcesz! Pragniemy wykonać wszystko, czego zażądasz, byleby tylko Polska po wszystkie wieki zachowała nieskażony skarb wiary świętej, a Kościół w Ojczyźnie naszej cieszył się należną mu wolnością; bylebyśmy z Tobą i przez Ciebie, Matko Kościoła i Dziewico Wspomożycielko, stawali się prawdziwą pomocą Kościoła powszechnego ku budowaniu Ciała Chrystusowego na ziemi! Dla tego celu pragniemy odtąd żyć jako naród katolicki, przez pracę ku chwale Bożej i dla dobra Ojczyzny doczesnej. Oddani Tobie w niewolę pragniemy czynić w naszym życiu osobistym, rodzinnym, społecznym i narodowym, nie wolę własną, ale wolę Twoją i Twojego Syna, która jest samą miłością.
Oddając się Tobie za Kościół, który jest żyjącym i obecnym w świecie współczesnym Chrystusem, wierzymy, że przez Twoje ręce oddajemy się w niewolę samemu Chrystusowi i Jego sprawie na ziemi.
Ufamy, że tym aktem głębokiej wiary i ufności wyjednamy Kościołowi świętemu wolność, a Ojczyźnie naszej Twą macierzyńską opiekę na nowe wiary Tysiąclecia, Panno chwalebna i błogosławiona. Przyjmij naszą ufność, umocnij ją w sercach naszych i złóż przed Obliczem Boga w Trójcy Świętej Jedynego. Amen.
ŚWIATŁO: Poświęcenie narodów Niepokalanemu Sercu Maryi oraz proroctwa o Polsce
Wstępem do naszych dalszych rozważań będą słowa ojca Dolindo Ruotolo:
Narody i dusze, w których Jezus uległ zaćmieniu, nie mogą Go odnaleźć bez pomocy Maryi, „najpiękniejszej z niewiast”, Błogosławionej między niewiastami. Ich wysiłki, studia, badania historyczne okazują się daremne, ponieważ tkwią w ciemnościach. Ogólne uznanie Jezusa nie jest tym samym, co nawrócenie do Niego, nie jest wewnętrzną odnową w Nim. Należy szukać Go w pięknie Maryi, w blasku żywego nabożeństwa do Niej. (…)
Jedynie przez Najświętszą Maryję narody i dusze, które zgubiły Jezusa, mogą Go odnaleźć i prawdziwie nawrócić się do Niego.
Proroctwa o Polsce i jej duchowej misji
Jako przewodniczący Kongregacji Doktryny Wiary kardynał Ratzinger pisał: Jednym ze znaków naszych czasów jest fakt, że z całego świata zgłaszanych bywa do Kongregacji coraz więcej informacji o „objawieniach Maryjnych”. Już jako papież Benedykt XVI nauczał, że tak zwane objawienie prywatne: może mieć charakter prorocki (por. 1 Tes 5,19-21) i skutecznie pomagać w lepszym rozumieniu i przeżywaniu Ewangelii w obecnej epoce; dlatego nie należy go lekceważyć.
Proroctwa i objawienia prywatne mają nam pomóc lepiej rozumieć i przeżywać Ewangelię, która jest pełnią Objawienia. W tym duchu przyjrzyjmy się ważniejszym proroctwom o Polsce oraz jej duchowej misji:
Sługa Boża Wanda Malczewska (15.05.1822 – 25.09.1896)
W 1872 roku Wanda Malczewska ujrzała w duchu wizję ukrzyżowania Jezusa w momencie, w którym Zbawiciel oddaje swoją Matkę w opiekę świętemu Janowi. Usłyszała wtedy słowa Pana Jezusa, dotyczące Polski: Im więcej który naród ukocha Ją, tym więcej ode mnie łask otrzyma i choćby przez wrogów skazany był na zagładę, nie zginie, ale odradzać się będzie. Wanda Malczewska pisze: „Po tych słowach ucałowałam dłonie Matki Najświętszej. Matka Boża położyła mi rękę na głowie, podczas gdy ja klęczałam u Jej stóp, i rzekła: Tak, Polska niegdyś wyróżniała się nabożeństwem do mnie – toteż serdecznie ją kocham. Pod moją opieką wzrastała. Nieprzyjaciół, nawet silniejszych zwyciężała. Jej oręż wsławił się wobec całego chrześcijaństwa, gdy szła do boju pod moim hasłem”.
Wybranie Polski nie wiąże się z jakimś płytko rozumianym mesjanizmem, który miałby nas sztucznie wywyższać ponad inne narody, lecz jest związane w sposób prosty z naszą szczególną miłością do Maryi, przez którą – jak uczy św. Ludwik de Montfort – Bóg chce działać z mocą w czasach ostatecznych.
Matka Boża wspomina też o szczególnej roli Jasnej Góry: Moją stolicę na Jasnej Górze powinniście otaczać szczególną opieką, bo przypominać wam będzie dobrodziejstwa, jakie od Boga za moją przyczyną tam odebraliście i jeszcze odbierać będziecie, jeśli nie sprzeniewierzycie się świętej wierze katolickiej – cnotom chrześcijańskim i prawdziwej miłości Ojczyzny, opartej na jedności i braterstwie wszystkich klas narodu.
Z ust Matki Bożej padają też słowa pełne nadziei:
Pragnę widzieć Polskę szczęśliwą, ale niech też Polacy do tego rękę przykładają… Modlę się za Polskę, za jej nabożeństwo do mnie. Modlę się za wszystkie stany… aby miłość zalecona przez mojego Syna zakwitła wśród was… Módlcie się i postępujcie drogą wskazaną wam przez mojego Syna.
W styczniu 1877 roku Wanda Malczewska ujrzała Pana Jezusa jako Dzieciątko, siedzącego na obłoku. W ręku trzymał On kulę ziemską, nad którą świeciła jakaś nadzwyczajna gwiazda. Na kuli ziemskiej wyrysowane były różne kraje, a pomiędzy nimi Polska z morzem i napisem: „KRÓLESTWO MARYI”.
Niech tak się stanie!
Święta siostra Faustyna Kowalska (1905–1938)
Do siostry Faustyny Pan Jezus wypowiedział słowa, które są chyba najbardziej znanym i najczęściej cytowanym oraz rozważanym proroctwem dotyczącym Polski. W 1938 roku Pan Jezus powiedział: Polskę szczególnie umiłowałem i jeśli posłuszna będzie Woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje.
17 sierpnia 2002 roku, w krakowskich Łagiewnikach, Jan Paweł II przywołał tę obietnicę w słowach: Niech się spełnia zobowiązująca obietnica Pana Jezusa, że stąd ma wyjść „iskra, która przygotuje świat na ostateczne Jego przyjście”.
W dziewiętnastym dniu rekolekcji postaramy się zrozumieć głębiej słowa Pana Jezusa – w świetle nauczania św. Ludwika de Montfort oraz w świetle objawień Matki Bożej w Fatimie.
Sługa Boży kardynał August Hlond
Prorocze słowa tego wielkiego polskiego kardynała były ważnym punktem odniesienia zarówno dla Prymasa Stefana Wyszyńskiego, jak i dla kardynała Karola Wojtyły, a późniejszego papieża Jana Pawła II. Przytoczmy tutaj najważniejsze fragmenty jego wypowiedzi:
Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i Różańcem. Trzeba ufać i modlić się. Jedyną broń, której Polska używając, odniesie zwycięstwo – jest Różaniec. On tylko uratuje Polskę od tych strasznych chwil, jakimi może narody będą karane za swą niewierność względem Boga.
Polska będzie pierwsza, która dozna opieki Matki Bożej. Maryja obroni świat od zagłady zupełnej. Całym sercem wszyscy niech się zwracają z prośbą do Matki Najświętszej o pomoc i opiekę pod Jej płaszczem. Nastąpi wielki triumf Serca Matki Bożej, po którym dopiero zakróluje Zbawiciel nad światem przez Polskę.
Nowa Polska będzie dostojna, mocna, wielka, a nawet atrakcyjna i przewodząca właśnie przez to, że szczerzej niż kiedykolwiek i konsekwentniej niż inni oprze swe życie i swą politykę na zasadach Chrystusowych.
Jesteśmy świadkami zaciętej walki między państwem Bożym a państwem szatana. Wprawdzie walka ta stale się toczy bez zawieszenia broni, walka najdłuższa i najpowszechniejsza, dziś jednak na oczach naszych toczy się ona tak zawzięcie jak nigdy. Z jednej strony odbywa się zdobywczy pochód Królestwa Chrystusowego, z drugiej zaś strony ciąży nad światem łapa szatana, tak zachłannie i perfidnie, jak to jeszcze nigdy nie bywało. Nowoczesne pogaństwo, opętane jakby kultem demona, odrzuciło wszelkie idee moralne, wymazało pojęcie człowieczeństwa. Upaja się wizją społeczeństwa, w którym już nie rozbrzmiewa imię Boże, a w którym pojęcie religii i moralności chrześcijańskiej są wytępione bezpowrotnie.
Wynik tej rozgrywki pomiędzy państwem Bożym a państwem szatana nie nastręcza wątpliwości. Kościół ma zapewnione zwycięstwo: „Bramy piekielne nie przemogą”. Chodzi tylko o to, by każdy człowiek rzucił na szalę tego zwycięstwa zasługę swego moralnego czynu. […]
Od nas zależy, by godzinę triumfu przyspieszyć. Każdy z nas w tym boju ma wyznaczone stanowisko. Kto na swoim posterunku nie daje z siebie wszystkiego, jest zdrajcą sprawy Bożej i naraża na niebezpieczeństwo innych. Kto zaś z tej walki z wygodnictwa się usuwa, jest dezerterem z szeregów oficerskich Chrystusa.
Pragniemy przestrzec Was, kochani Bracia i Siostry, przed nastrojami smutku, przed myślami rozpaczliwymi, przed nierozważnymi czynami. Przymusową pokutą łamie sprawiedliwy Bóg grzeszne upory ludów. To, co na globie czeka na rozstrzygnięcie jako potworna gra przeciwnych sił, skończy się triumfem tego, co dobre, zdrowe, święte. Naród polski w swej czerstwej masie wyczuwa trafnie głębsze znaczenie współczesnej chwili. I dlatego nie upada na duchu. […] Przyświeca mu wizja szczęścia Polski, bo natchnęła go zapowiedź Ucznia miłości [św. Jana Apostoła]: „Wszystko, co narodziło się z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwem, które odnosimy nad światem, jest wiara nasza” […].
Pod berłem słodkiego Króla wieków, pod opieką Wszechwładnej Wspomożycielki wiernych, w świętości życia, w porywie modlitwy i czynu patrzymy ufnie w przyszłość, gdzie nam Opatrzność gotuje szczytny udział w dziele zbratania i odrodzenia świata.
Chcemy pokornie o to błagać, by ukochana przez nas Polska […] dźwignęła się z ruin i by z dawnych swoich pamiętnych a chwalebnych dziejów, wyrosłych pod wpływem i z natchnienia wiary katolickiej a ugruntowanej na fundamencie zasad chrześcijańskich czerpała błogą zapowiedź, iż gmach swego bytu odnowi w wolności i szczęściu, jako przybytek prawdziwego ładu i rzeczywistej pomyślności.
Nie traćcie nadziei. Nie traćcie nadziei. Lecz zwycięstwo, jeśli przyjdzie – będzie to zwycięstwo Najświętszej Maryi Panny.
W tej walce, która się toczy między gromadą szatanów i Chrystusem, tych, którzy wierzą, że są wezwani, odwoła do Nieba i będzie, jak chce sam Bóg.
Walczcie z ufnością.
Pod opieką błogosławionej Maryi Dziewicy pracujcie…
Zwycięstwo wasze jest pewne.
Niepokalana dopomoże wam do zwycięstwa.
Bo tej Matki potrzebujemy, bo ta przyszłość idzie, a ta przyszłość będzie lepsza, bo wskrzeszana tą wszechmocą, którą Bóg w naszych czasach w ręce Matki Najświętszej składa. Ona tę wszechmoc wieczną dzierży w swym ręku. Ona kierunki nadawać będzie światu. Ona narody poprowadzi tą Wszechmocą Bożą, której staje się na lata najbliższe szafarką.
Testament Prymasa Wyszyńskiego
16 maja 1981 roku, na dwa tygodnie przed swoją śmiercią – prymas Stefan Wyszyński wypowiedział słowa:
Przyjdą nowe czasy. Wymagają nowych świateł, nowych mocy. Bóg je da w swoim czasie. Pamiętajmy, że jak kardynał Hlond tak i ja wszystko zawierzyłem Matce Najświętszej i wiem, że nie będzie słabsza w Polsce, choćby ludzie się zmieniali.
WEZWANIE DNIA:
Wszystko to, co niebo mówi nam o Maryi, można by ująć w słowach Pana Jezusa:
„To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna” (J 15,11).
Czy Maryja może stać się dla nas, Polaków, w sposób realny i konkretny Przyczyną naszej radości? Czy może stać się dla Ciebie Przyczyną radości?
Jako naród słyniemy raczej z narzekania.
Czy przez miłość do Maryi – możemy to zmienić i zacząć słynąć z pogody ducha i radości, która jest radością dzieci kochających swoją Matkę?
Jesteśmy wezwani do dziecięctwa duchowego.
Czy wyobrażasz sobie dziecko, które nie jest radosne?
Czy radość dziecka nie jest tym, co zdobywa nasze serca?
A gdybyśmy postanowili zdobyć dla Boga serca naszych braci i sióstr poprzez naszą radość? Czyż to nie byłoby wspaniałe dla obu stron?
Jeśli chcesz – postanów dziś sobie w sercu: pielęgnować radość z bycia dzieckiem Bożym. Radość z bycia dzieckiem Maryi. Radość z bycia katolikiem i radość z bycia Polakiem.
Uciesz się dzisiaj z tego, kim jesteś. I niech ta radość ogarnia cię coraz bardziej.
Niech promieniuje. Niech zaraża. Niech zdobywa dusze.
Niech dzieje się tak tym bardziej, im bardziej świat wokół ciebie pogrąża się w ciemności i smutku.
Niech twoja radość rozświetli rozpacz świata.
„Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się!” (Flp 4,4)
ŚWIATŁO SŁOWA:
„Bo wy jesteście ludem poświęconym Panu, Bogu swemu:
was wybrał Pan, byście się stali ludem będącym Jego wyłączną własnością
pośród wszystkich narodów, które są na ziemi” (Pwt 14,2)
MAŁY WIECZERNIK MODLITWY:
Modlitwa rodzi radość. Wytrwała i wierna modlitwa rodzi RADOŚĆ PEŁNĄ.
Znajdź dziś 5–15 minut na modlitwę osobistą w ciszy.
Módl się tak, jak cię poprowadzi twoje serce.
Możesz trwać w ciszy. Możesz rozmawiać z Jezusem, zadając konkretne pytania.
Możesz zaprosić Maryję i modlić się w Jej obecności.
Czas osobistej modlitwy to najważniejszy czas tych rekolekcji.
NA KONIEC: „ZABIERZ SŁOWO!”
Wybierz z tego dnia jedno zdanie, myśl lub słowo, które najbardziej cię dotknęło, i rozważaj je w swoim sercu nieustannie aż do następnej medytacji.
Czyń tak jak Maryja, która „zachowywała te sprawy w swoim sercu i rozważała je”.
DZIĘKCZYNIENIE:
Podziękuj Panu Bogu, odmawiając trzykrotnie modlitwę:
CHWAŁA OJCU I SYNOWI I DUCHOWI ŚWIĘTEMU, JAK BYŁA NA POCZĄTKU TERAZ I ZAWSZE I NA WIEKI WIEKÓW, AMEN.
COŚ NA POTEM: FORMACJA DUCHOWA PO AKCIE ODDANIA SIĘ – JAK TYM ŻYĆ NA CO DZIEŃ?
Rola i znaczenie poświęcenia narodu Niepokalanemu Sercu Maryi – lekcja fatimska
Rosja – konsekwencje braku poświęcenia narodu Niepokalanemu Sercu Maryi
Sprawa poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi ukazuje nam jasno konsekwencje braku wypełnienia Bożego wezwania do poświęcenia narodu Sercu Matki Bożej.
Wzywając do poświęcenia Rosji swojemu Niepokalanemu Sercu – Maryja ostrzega, że jeśli Jej prośba nie zostanie spełniona: Rosja rozszerzy swoje błędy na cały świat, wywołując wojny oraz prześladowanie Kościoła.
Wiemy z kart historii, że tak się dokładnie stało, mimo że siostra Łucja zabiegała usilnie o dokonanie takiego poświęcenia.
Jeden z ojców duchownych, którzy pośredniczyli w kontakcie z papieżem, zadał siostrze Łucji pytanie, czy Pan Bóg nie może nawrócić Rosji bez aktu poświęcenia dokonanego przez papieża. Siostra Łucja odpowiedziała w następujący sposób:
Rozmawiałam wewnętrznie z Naszym Panem o tej sprawie i ostatnio pytałam Go: dlaczego nie nawróci Rosji, jeśli Ojciec Święty nie dokona jej poświęcenia.
Jezus odpowiedział: „Ponieważ chcę, aby cały Mój Kościół uznał to nabożeństwo za zwycięstwo Niepokalanego Serca Maryi i aby następnie rozszerzył się jego kult, i aby umieścić nabożeństwo do Niepokalanego Serca obok nabożeństwa do Mojego Boskiego Serca”.
Portugalia – owoce poświęcenia narodu Niepokalanemu Sercu Maryi
Wobec niemożności poświęcenia Rosji siostra Łucja pisze do portugalskich biskupów list, w którym prosi o poświęcenie Portugalii Niepokalanemu Sercu Maryi. W tym czasie w Hiszpanii szalała wojna domowa, która zbierała śmiertelne żniwo. Wszystko wskazywało na to, że ogarnie ona również Portugalię.
Episkopat Portugalii przychylił się do prośby siostry Łucji i w wyniku tego 13 maja 1931 r. w Fatimie zebrali się portugalscy biskupi, a tłumy, jakie przybyły na uroczystość poświęcenia, były nieprzeliczone.
Na owoce tego poświęcenia nie trzeba było długo czekać.
Historycy jednym głosem powtarzają, że fakt, iż Portugalia pozostała poza sceną komunistycznej rewolucji hiszpańskiej, był cudem. To, że rzeczywiście był to cud, zostanie potwierdzone w jednym z widzeń udzielonych siostrze Łucji dziesięć lat później. 18 sierpnia 1940 r. wizjonerka, opisując owoce pierwszego poświęcenia, podkreśliła, że przyszłaby wojna i komunizm, gdyby nasi biskupi nie zwrócili uwagi na prośby Jezusa i nie modlili się z całego serca o Jego Miłosierdzie i o opiekę Niepokalanego Serca Maryi.
Siostra Łucja podkreśla, że Pan Bóg dał nam dowód, którym jest szczególna ochrona Portugalii przez Niepokalane Serce Maryi, czego doświadczamy dzięki wcześniejszemu poświęceniu mu Portugalii.
Wizjonerka z Fatimy stwierdza również: Nasz Pan obiecuje – w odniesieniu do poświęcenia, które nasi kapłani Portugalscy uczynili wobec Niepokalanego Serca Maryi – specjalną ochronę dla naszego małego narodu i ta ochrona będzie dowodem łaski, którą otrzymałyby też inne narody, tak jak nasz naród, gdyby się poświęciły Jej Niepokalanemu Sercu.