Ks. biskup Bronisław Dembowski, Krajowy Duszpasterz Odnowy w Duchu Świętym, tak pisze o Odnowie: „Ruch Odnowy charyzmatycznej pod pewnym względem można porównać z Ruchem Liturgicznym, Biblijnym, czy Ekumenicznym. Zawsze potrzebne były ruchy, czyli działanie zaangażowanych chrześcijan promujących pewne niedoceniane w danym czasie ważne wartości, istotne dla całego chrześcijaństwa. Przypomnijmy choćby św. Franciszka i ruch franciszkański, mający wielką wagę nie tylko dla Średniowiecza. Liturgia, Biblia i Ekumenizm są wartościami całego chrześcijaństwa, ale nie zawsze były doceniane, dlatego potrzebne były i są ruchy przypominające i opracowujące właściwe posługiwanie się nimi. Podobnie charyzmatyczność cechuje całe chrześcijaństwo, ale dość często była niedoceniana i niezbyt dobrze rozumiana, co prowadziło albo do zapomnienia o charyzmatach, albo do niewłaściwego ich traktowania w Kościele”1.
Bardzo ważne dla zrozumienia Odnowy Charyzmatycznej są tzw. Dokumenty z Malines, które w dużej mierze są dziełem zmarłego w 1996 roku w wieku 92 lat kard. Suenensa, jednego z architektów Soboru Watykańskiego II. Pod jego wpływem w Konstytucji Dogmatycznej o Kościele Lumen gentium umieszczony został ważny dla Odnowy (jak i dla całego Kościoła) tekst o charyzmatach.
Ks. bp Dembowski wspomina słowa kard. Suenensa:
„Kardynał mówił też, że trzeba wrócić do Wieczernika. Tam jest serce Odnowy. Tam nastąpił „chrzest w Duchu Świętym” Apostołów, wielkie obdarowanie łaskami potrzebnymi do ewangelizowania.
Pierwszym i najwspanialszym darem jest Duch Święty, który daje cnoty teologalne: wiarę, nadzieję i miłość. One - ożywione - kształtują życie chrześcijanina.
Na drugim miejscu są charyzmaty, dary darmo dane dla budowania wspólnoty Ciała Chrystusowego, którym jest Kościół we wszystkich jego wymiarach. Odnowa prowadzi do uświadomienia sobie otrzymanych darów. Jest poruszeniem Ducha Świętego skierowanym do każdego człowieka, duchownego czy świeckiego, aby ożywić otrzymane charyzmaty dla chrześcijańskiego kształtowania życia we wspólnocie Kościoła.
Dzięki Odnowie, mówił kardynał, jezuita staje się lepszym jezuitą, dominikanin lepszym dominikaninem, małżonek lepszym mężem, w ogóle chrześcijanin lepszym chrześcijaninem. Grupy modlitewne mają trwać w Wieczerniku, modlić się w oczekiwaniu na „chrzest w Duchu Świętym”, który jest odnowieniem i pogłębieniem tego, co stało się w czasie chrztu i bierzmowania. Potem jednak mają wyjść z Wieczernika i głosić Ewangelię aż po krańce ziemi. Słuchając jego słów wiedzieliśmy, że nasze doświadczenie Odnowy nie stawia nas gdzieś na marginesie Kościoła, ale jesteśmy w jego sercu”2.
Odnowa w Duchu świętym w Kościele Katolickim, zwana także Katolicką Odnową Charyzmatyczną, nie jest jednolitym ruchem o zasięgu światowym. W odróżnieniu od większości ruchów nie ma jednego założyciela, lub grupy założycieli, nie ma też listy członków. Jest to wysoce zróżnicowany zespół jednostek i grup podejmujących różne działania, często od siebie niezależne, na różnym etapie rozwoju i o różnorodnie rozłożonych akcentach. Te osoby i grupy łączy to samo doświadczenie. Stawiają sobie one również te same cele. Taka struktura luźno związanych relacji na szczeblu diecezji i krajów istnieje też na szczeblu międzynarodowym. Wzajemne stosunki charakteryzuje: dobrowolne stowarzyszanie się, dialog i współpraca, znacznie bardziej niż zintegrowane i uporządkowane struktury. Kierowanie wyraża się bardziej podejmowaniem służby wobec tych, którzy sobie tego życzą, aniżeli przez rządzenie (z Preambuły Statutu ICCRS)